Kilka miesięcy temu miałem okazję piec muffinki czekoladowo-bananowe. Pamiętam, że bardzo mi smakowały, więc teraz postanowiłem upiec podobne ciasto. Tym razem zestawiłem banany z pomarańczą. Połączenie bardzo fajne i ciacho wyszło niezwykle smaczne. Główny atut tego przepisu to prostota przygotowania – prościej się chyba już nie da :-)
Ciasto jest na bazie mąki pszennej razowej z dodatkiem siemienia lnianego – to żaden grzech zjeść nawet kilka kawałków, wszak to samo zdrowie :-)))
przepis na ciasto bananowo pomarańczowe
składniki :
- 1,5 szklanki mąki pszennej razowej
- 1 łyżeczka sody
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżki siemiania lnianego
- 0,5 szklanki oleju
- 0,5 szklanki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 3 banany
- 0,5 pomarańczy
przygotowanie:
- Banany i sparzone pół pomarańczy ze skórką potraktować musimy blenderem aż powstanie gładka masa. Można ewentualnie użyć granatu :-)
- Wszystkie suche składniki – mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cukier i siemienie lniane mieszamy w jednej misce.
- W drugiej mieszamy mokre – olej, jogurt i jajko.
- Dodajemy zmiksowane banany z pomarańczą i mieszamy zawartość obu misek.
- Ciasto przekładamy do natłuszczonej keksówki i pieczemy około 45 minut w temperaturze 175 st.C.
Smacznego!
Majana – zapewniam, że jest bardzo pyszne :-)
Pinkcake – odłamków trochę zostaje, ale pomyśl tylko jaki efekt!
Sisters4cooking – polecam. warto!
Majka – tylko dwa. Przecież pisałem, że to samo zdrowie, a na zdrowiu oszczędzać nie można – weź od razu trzy :-)
Komarka – dokłanie tak jak piszesz – to ciasto jest całkowicie "bez-wyrzutowo-sumieniowe" :-)
Mmm, mąka razowa i siemę i banany i pomarańcze! Ja się czuję całkowicie przekonana i nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia po skonsumowaniu słusznego kawałka Twojego ciasta :)
Bardzo lubie ciasta z dodatkiem bananow. W polaczeniu z pomarancza musi swietnie smakowac :) I skoro piszesz, ze to samo zdrowie to ja poprosze od razu dwa kawalki :))
Brzmi ciekawie. Będę musiała wypróbować :)
Pozdrawiam!
Czy jak używasz granatu, to w cieście nie zostaje za dużo odłamków?
:D
Ciacho bananowo -pomarańczowe – brzmi ciekawie i na pewno jest pyszne :))
Pozdrawiam!