Przyszła wreszcie zima, a z nią śnieg i mróz. W sumie to nawet lubię tę porę roku, szczególnie gdy śnieg jest jeszcze czysty, a drzewa pokrywa szadź. Wtedy nawet szare blokowisko nabiera niezwykle malowniczego wizerunku. Ale trzeba się jakoś rozgrzać w te zimowe wieczory. Najlepszym na to sposobem jest grzane wino, które momentalnie powoduje rumieńce na twarzy.
Można oczywiście skorzystać z gotowych win typu „grzaniec”, które wystarczy podgrzać, można też użyć gotowej mieszanki przypraw, które dodajemy do zwykłego wina. Ja jednak radzę samemu pokombinować z przyprawami, tak by po pierwsze wiedzieć co pijemy, po drugie znaleźć najlepszy skład mieszanki. Poniżej znajdziecie mój ulubiony przepis.
przepis na grzane wino
składniki:
- 700 ml wina (wytrawnego, jeśli słodkie, to mniej miodu)
- 3-4 łyżki miodu
- 1 laska cynamonu
- 5 goździków
- sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy (ostatecznie może być z kartonu)
- 6-8 goździków
- skórka starta z 1/2 pomarańczy
- 5 ziaren kardamonu
- szczypta świeżo tartej gałki muszkatołowej
- brandy (według uznania)
przygotowanie:
Wino nalewamy do rondelka.
Do wina dodajemy wszystkie pozostałe składniki.
Podgrzewamy, ale tak by nie zagotować. Grzejemy na wolnym ogniu około 10 minut.
Na koniec można podkręcić % dodając nieco brandy.
Wino odcedzamy i przelewamy do szklanek.
Smacznego!
5 goździków, 6-8 goździków – jakbyś doprawiał pisząc recepturę :)
Dzięki za sugestię! No i za odwiedziny ;-)
fakt pojawienia się grzanego wina oznacza dla mnie sezon jesienno zimowy, uwielbiam ten sezon między innymi właśnie przez ten smakołyk.
pozdrawiam
Monika
Ja również – nie ma chyba nic lepszego po powrocie z mroźnego dworu jak kubek grzańca pachnącego przyprawami. Pozdrawiam!
Nie ma to jak grzaniec, ten zapach goździków i pomarańczy! :)
Szanowni Państwo!
Jestem studentką Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie A.Mickiewicza na specjalności Nowe Media. Prowadzę badanie naukowe dotyczące blogów kulinarnych w Polsce. Wszystkich autorów blogów kulinarnych zachęcam do wypełnienia ankiety. Zajmie to Państwu jedynie ok. 1 – 2 minut. Wyniki zostaną zaprezentowane w pracy naukowej dotyczącej charakterystyki bloga jako nowej formy komunikacji społecznej.
Ankieta dla autorów blogów kulinarnych: http://www.ebadania.pl/97797035d63e99d8
Dziękuję za poświęcony czas,
Agata Ornafa.
Witam,
odpisuję dopiero teraz, ale ankietę wypełniłem zaraz po Twoim komentarzu. Pozdrawiam serdecznie!
Witam ponownie,
dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w moim sondażu :) Dzięki Waszym 381 ankietom, udało mi się napisać w zeszłym roku pracę magisterską i obronić ją z wynikiem bardzo dobrym. W tym roku na podstawie udzielonych przez Was odpowiedzi powstała książka „Blogi kulinarne – pyszna historia Internetu”. Zapraszam wszystkich do lektury! :) http://wydaje.pl/e/blogi-kulinarne-pyszna-historia-internetu
Nie ma za co :-)
Baaardzo lubię taki ocieplacz – grzane wino – to jest coś pysznego. Pachnące przyprawami i pomarańczą:)
Grzane wino to podstawa zimowej egzystencji ;-)