Powoli mija pierwszy tydzień Weekendowej Cukierni i czas publikować efekty naszych prac. Jako gospodarz pragnę jako zaprezentować się jako pierwszy.
Przygotowanie poniższego śmietanowca nie sprawiło mi żadnej trudności. Jedyne co mogę od siebie dodać, to uwaga, że z podajej ilośći składników wyszło mi nieco za dużo masy śmietanowej przez co zabrakło miejsca na galaretkę. Uporałem się z tym problemem wkładając do czterech kieliszków po truskawce i przekładając tam po łyżce masy, a całość zalałem odrobiną galaretki. W ten oto sposób przygotowałem nie jeden a dwa desery :-)
Sam śmietanowiec smakował nam bardzo i z pewnością niejednokrotnie do niego wrócę wypróbowując różne warianty.
przepis na truskawkowego śmietanowca
składniki:
- 250 g biszkoptów
- powidła śliwkowe – Mała uwaga. Wiem, że powidła mogą być trudnodostępne poza Polską, dlatego można je zastąpić czymś innym – wszystko w Waszych rękach.
- 1 l śmietany tortowej
- 3 łyżki cukru pudru
- 4 łyżki żelatyny
- 75 g czekolady mlecznej
- 1 kg truskawek
- 1 galaretka truskawkowa
przygotowanie:
- Biszkopty układamy w tortownicy, tak aby utworzyły zwarty spód pod nasze ciasto. Wolne przestrzenie możemy wypełnić pokruszonymi częściami.
- Biszkopty trzeba jakoś zwilżyć. Większość osób używa w tym celu alkoholu, ja wolę zastosować rozcieńczony sok np. wiśniowy. Tak nasączone biszkopty smarujemy powidłami.
- Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie gorącej wody i mieszając od czasu do czasu czekamy aż ostygnie (należy zwracać uwagę czy nie zastyga).
- Schłodzone śmietany ubijamy mikserem dodając cukier puder.
- Do ubitej śmietany powoli dodajemy żelatynę i miksujemy.
- Do masy śmietanowej wrzucamy umyte i podzielone na ćwiartki truskawki (około 750 g, resztę pokroić w połówki). Dodajemy także startą czekoladę i delikatnie mieszamy całość łyżką.
- Wykładamy na spód biszkoptowy a na wierzchu układamy pozostałe truskawki. Tortownicę wstawiamy do lodówki.
- W oczekiwaniu na schłodzenie się masy, przygotowujemy galaretkę zgodnie z przepisem na opakowaniu. Ją również należy ostudzić mieszając tak, aby nie zastygła. Gdy już temperatura wystarczająco opadnie wylewamy ją na wierzch naszego śmietanowca i znowu wstawiamy do lodówki przynajmniej do czasu aż galaretka się całkowicie zetnie.
Smacznego!
Abi, truskawki za granicą (czyli gdzie właściwie?) są problemem? Nie spodziewałem się tego!
Olciaky, dzięki!
Cudowny:)))
spokojnie, powidła to nie taki wielki problem za granicą ;) gorzej, że polskich truskawek nie ma…
samo ciasto wygląda strasznie apetycznie, mmm :)
Dzięki za miłe komentarze. Śmietanowiec faktycznie był bardzo smaczny i chętnie go wkrótce powtórzę. Z pewnością spróbuję winnej galaretki Zawszepolki, bo mnie niezwykle zainteresowała.
Komarka – czekolada bardzo lubi powidła moim zdaniem i takie połączenie jest mnaim mniam. A z galaretkami też kiedyś jadłem ale to było tak dawno, że chętnie sobie przypomnę ten smak.
Kb – z prawdiwym biszkoptem jest pewnie jeszcze smakowitszy, ten jednak jest szybszy i prostszy. A ja jestem leniuchem jednak :-)
Uwielbiam takie ciasta. Robię podobne (bez czekolady i z prawdziwym biszkoptem), ale to muszę KONIECZNIE wypróbować
Bardzo mi się podoba połączenie z powidłami i kawałkami czekolady :) Muszę spróbować Twoją wersję, bo w moim domu śmietanowcem nazywało się ciasto na śmietanie z mnóstwem kolorowych kostek galaretek w środku (inaczej terakota) :)
Alez cudo! :))
Tak piękne tobie Kuba wyszło to ciasto/deser,bo ,że jest pyszne to ja wiem :) Mi też się ledwo zmieściło ,ale galaretki agarowe takie że szybko się siadają i jakoś je dopchałam na wierzchu :D
Robię to cudo jutro ;)
Panie Gospodarzu pięne jest, a to w kieliszkach jeszcze piękniejsze :-)
Kuba bardzo rasowy :) Mnie sie zmiescil do tortownicy ale byl pod sam wierzch :) Ja zrobilam we wtorek wieczorem. W srode przyjechali goscie sztuk 3 i dzisiaj juz nie ma ani kawaleczka :) Jest pyszny! Przepis wstawie u siebie jak goscie pojada czyli w niedziele wieczorem :)
Dziekuje za super przepis i za tak swietne Gospodarzenie :)