Grillowany ananas z sosem rumowo-pomarańczowym

na 3 stycznia 2010 4 komentarze
1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Robiąc zakupy świąteczne, zupełnie bez uzasadnienia kupiłem także ananasa, który stał taki smutny i zapomniany na kuchennym blacie. Ominęły go sałatki śledziowe, desery i inne pyszności. Szkoda mi się go zrobiło i postanowiłem go nieco rozgrzać. Konkretnie, rozgrzać na grillowej patelni, którą otrzymałem od Oleju Kujawskiego za wzięcie udziału w akcji Gotujemy po Polsku!

Składniki:
Świeży ananas (pewnie może być też taki z puszki, trzeba tylko porządnie odsączyć)
100g brązowego cukru
Sok wyciśnięty z dwóch pomarańczy
3 łyżki rumu
Łyżka masła

Przygotowanie:
Ananasa obieramy, wycinamy twardy środek i kroimy w kawałki.
Nacieramy je cukrem brązowym.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju bezwonnego i układamy ananasa. Grillujemy około 20 minut przekładając co jakiś czas na drugą stronę.
W tym czasie przygotowujemy sos. Na drugiej patelni rozpuszczamy masło, dodajemy sok pomarańczowy, rum i resztę cukru, która została po nacieraniu ananasa. Trzymamy na małym ogniu, około 15 minut, aż się mocno zredukuje.
Ugrillowanego ananasa przekładamy na talerze i polewamy sosem.
Podajemy z lodami.
Smacznego!

Tagi: , ,

Subskrybuj

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapisz się by otrzymwać więcej podobnych.

Subskrybuj przez kanał RSS Obserwuj mnie na Instagramie Dołącz do fanów na Pinterest Dołącz do fanów na YouTube

4 komentarze

Trackback URL Komentarze w kanale RSS

  1. Kuba pisze:

    Viridianka – paseczki grillowe są super :-) wiem, że w niektórych restauracjach steki, które smażone są na patelni, następnie przypala się gorącym widelcem aby wyglądało jakby mięsko było z grilla :-)

    Majana – nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sobie takowego upichciła. Wszak mamy karnawał!

    Bea – to prawda, że smakowało świetnie. Sos stanowi doskonałe uzupełnienie, ale uwaga na ilość cukru. Gdy mocno się zredukuje jest zabójczo słodki!

  2. Bea pisze:

    Domyslam sie, ze smakuje bosko! Szczegolnie ten rumowo-pomaranczowy sos do mnie przemawia… :)

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

  3. majana pisze:

    Jak ja bym zjadła takiego ananaska! Cudna propozycja!:)

  4. viridianka pisze:

    uwielbiam, często jak mnie na słodkie chwyci to sobie takowego popełaniam :)
    a najbardziej to lubię te paseczki od patelni :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top