Jadłem kiedyś przepyszną solę w sosie pomarańczowym, którą serwowano w łódzkiej restauracji Anatewka. Niestety, gdy byliśmy tam ostatnio okazało się, że nasza ulubiona pozycja wyleciała z menu – cóż – nie mogę oczekiwać, że mój gust pójdzie w parze z gustem reszty klienteli. Postanowiłem samemu przygotować to niezwykle smaczne i lekkie danie. Przepis na sos zaczerpnąłem z nieocenionej Kwestii smaku.
Przepis na rybę w sosie pomarańczowym
Składniki:
- 8 filetów z mintaja
- 8 łyżeczek ulubionej mieszanki ziół
- oliwa
- 3 pomarańcze
- 2 łyżki masła
- 1 mała cebula
- 4 łyżki brandy
- 4 łyżki serka mascarpone
Przygotowanie:
Filety rozmrażamy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Obficie obsypujemy je ziołami z obu stron i odstawiamy, bo przejęły aromat.
W rondlu topimy masło i szklimy na nim pokrojoną bardzo drobno cebulę. Po około 5 minutach dodajemy sok wyciśnięty z pomarańczy oraz brandy i na małym ogniu gotujemy około 10 minut.
Przecieramy sos przez sitko do czystego rondla i zagotowujemy dodając serek.
Filety układamy w naczyniu do zapiekania, skrapiamy solidnie oliwą, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C.
Smacznego!
PYSZNE. Dziś robię ponownie. Sos przygotowałam tak, jak podpowiada Bareya, tylko pomarańcze wyfiletowałam i zmiksowałam. Rodzina zachwycona. Dziękuję za pomysł.
Nie chce się wymądrzać – ale gdybyś dodał całe pomarańcze (oczywiście bez skórki); przetarł przez sito to otrzymałbyś coś co na talerzu wyglądało by zawodowo. Odrobina glukozy i skrobi kukurydzianej dała by efekt wypukłych kropli sosu.
Generalnie bardzo ciekawe danie.
pozdro
Bareyo, ale ja takie Twoje wymądrzania bardzo sobie cenię i chętnie poznałbym więcej Twoich wskazówek. Faktycznie, sos mimo redukcji wyszedł jakiś taki rzadki, co zaowocowało płaskimi kałużami na talerzu, chętnie w przyszłości skorzystam z Twojej porady :-)
Pozdrawiam!
Wygląda smacznie :)
ciekawe jak smakuje taka ryba ;)
Takiej rybki jeszcze nie jadlam, ale jestem pewna, ze bylabym nia zachwycona, bo przeciez ryba i cytrusy swietnie sie dogaduja.
Pięknie podana ta rybka ….śmiało moze konkurować z najlepszą restauracyjną:). Nie znam połączenia owoców z rybą …ale wygladają samkowicie:). Dotarły juz do mnie kawowe nagrody:) dziękuję:) słiczne i aromatyczne są:)
Pysznie się zapowiada taka pomarańczowa rybka. Mniam:))
Miłego dnia Kuba!:)