Papryka faszerowana kaszą jaglaną

na 17 września 2010 20 komentarzy
1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Przepis na podobną paprykę znalazłem kiedyś w książce o kuchni hiszpańskiej, jednak tam elementem farszu był ryż. Ja natomiast postanowiłem wykorzystać jedną z moich ulubionych kasz – jaglaną. Wyszło bardzo smaczne danie, a sam farsz był tak dobry, że lwią jego cześć wyjadłem wprost z miseczki. Jego magia tkwi w rodzynkach, które świetnie łamią lekko pikantny smak reszty składników.


Jeśli nie przepadacie za papryką, może wolicie inne faszerowane warzywa – może cukinię lub bakłażana? Można zastąpić nimi paprykę.

Papryka faszerowana kaszą jaglaną
Składniki:
– 150 g kaszy jaglanej
– 1 cebula
– 2 ząbki czosnku
– 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
– 1 łyżeczka mielonej papryki chili
– 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
– 250 g mielonego mięsa (użyłem indyczego, choć może być inne)
– 3 pomidory
– 50 g rodzynek
– 2 łyżki koncentratu pomidorowego
– 2 łyżki oregano (najlepiej świeżego, choć ja użyłem suszonego)
– 2 łyżki natki pietruszki
– 6 średnich papryk
– oliwa

Przygotowanie:
Kaszę jaglaną gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu, czyli 150 g kaszy zalewamy 300 ml wody i gotujemy na małym ogniu do czasu wchłonięcia całego płynu (około 20 minut). Odstawiamy, aby nieco przestygła.
Około dwie łyżki oliwy rozgrzewamy w rondlu, a następnie wrzucamy posiekaną drobno cebulę i czosnek. Dodajemy mielone papryki i kmin, a całość trzymamy na ogniu przez minutę lub dwie cały czas mieszając. Dodajemy do ugotowanej kaszy.
Na patelni rozgrzewamy kolejną porcję oliwy i podsmażamy mięso do czasu jego zarumienienia, a następnie dodajemy pomidory pozbawione pestek i pokrojone w drobną kostkę. Wyjęte pestki wraz z miąższem przecieramy przez sitko wprost na patelnię, aby nie stracić soku. Redukujemy sos o połowę.
W sporej misce mieszamy ze sobą kaszę, cebulę, mięso, rodzynki (wcześniej drobno pokrojone), koncentrat pomidorowy, a także posiekaną pietruszkę i oregano. Doprawiamy do smaku.
Odcinamy czubki papryk i usuwamy gniazda nasienne. Nadziewamy je farszem, przykrywamy odciętymi czubkami i układamy na naoliwionej blasze.
Pieczemy około 30-40 minut w temperaturze 175 st.C.
Smacznego!

Tagi: , , , , , ,

Subskrybuj

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapisz się by otrzymwać więcej podobnych.

Subskrybuj przez kanał RSS Obserwuj mnie na Instagramie Dołącz do fanów na Pinterest Dołącz do fanów na YouTube

20 komentarzy

Trackback URL Komentarze w kanale RSS

  1. Domi pisze:

    Zrobiłam już dwa razy:) wyszło przepyszne! Świetny pomysł na przemycenie kaszy jaglanej 2 latce.
    Danie jest naprawde wyborne! Z powodzeniem można ominąć etap nadziewania papryki farszem – chociaż efekt podania kaszy w papryce powala:)

  2. Mania pisze:

    Bardzo zachęcający opis, trochę pracochłonne ale jutro ugotuję, mam na języku przeczucie smaku :) ale zrobię wersje wege bez mięsa
    Mania

    • Kuba pisze:

      W takim razie koniecznie daj znać czy Ci smakowało – jestem też ciekaw składników Twojej wersji wege :-)

  3. Kuba pisze:

    Aniu, i co? Spróbowałaś faszerowania kaszą? Smakowało?

  4. Ania vel Vespertine pisze:

    O, jaka ładna i zdrowa propozycja :) NIgdy nie faszerowałam papryki kaszą, tej jesieni może to zmienię. Na razie chce mi się takiego klasyka paprykowego – z ryzem i mięsem :)

  5. Kuba pisze:

    Quinoamatorka, a wiesz, że chętnie zrezygnowałbym z tego mięsa? Ale moi domownicy żyć bez niego nie mogą :-(

    Panna Maliwnna, a z czym ten kus kus? Chętnie spróbuję.

    Majka, jeśli nie jadłaś jeszcze tej kaszy musisz spróbować. Ja też jeszcze niedawno o niej nawet nie słyszałem, a teraz ją uwielbiam. Pamiętaj tylko przelać ją wrzątkiem i zimną wodą, w przeciwnym razie będzie gorzka.

    Aniado, dzięki za miłe słowa o fototografiach. To prawda – są pewne dania, które bardzo trudno utrwalić na zdjęciu. Dla mnie to wszelkiej maści zapiekanki :-)

    Majana, napisz coś więcej o tym farszu bakłażanowym – ciekaw jestem co i jak – strasznie lubię oberżynę.

    Pozdrawiam!

  6. Buziaczek pisze:

    Z kaszą jaglana jeszcze nie jadłam papryki – musze spróbować!

  7. aga pisze:

    smakowicie sie zapowiada:) taka nadziana papryke to bym chetnie zjadla:)

  8. majana pisze:

    Bardzo lubię takie pomysłowe nadzienia:) Papryki nadziewane bardzo lubię.
    Wiesz co , ostatnio miałam okazję zjeść we Włoszech papryki nadziewane bakłażanem , no coś pysznego:)
    Pozdrowienia:)

  9. lepszysmak pisze:

    Zjadło mi komentarz… (Coś za często coś mi znika…)
    W każdym razie, chciałam napisać, że fajny ten farsz i zapisuję go sobie "ku pamięci". Jednocześnie wielkie słowa uznania za apetyczne zdjęcie mało fotogenicznej papryki faszerowanej. Tobie udało się pokazać ją w sposób naprawdę ładny:) Pzdr Aniado

  10. majka pisze:

    Faszerowana papryke bardzo lubie. Jak do tej pory zawsze robilam ja z mielonym miesem. Twoja wersja nadzienia bardzo mi sie podoba :) Musze sprobowac. Tym bardziej, ze prawde mowiac nie wiem, jak smakuje kasza jaglana :))

  11. ewelajna pisze:

    Kasza jaglana – uwielbiam….! Ale zawsze jadłam ją na słodko… A tu takie rzeczy…

  12. Panna Malwinna pisze:

    lubię faszerowane warzywka. kaszą jaglaną jeszcze nie faszerowałam ich (wczoraj za to wcinałam cukinię z farszem z kaszki kuskus).
    Chętnie wypróbuję pomysł z jaglaną;)

  13. quinoamatorka pisze:

    Bardzo fajne papryki z aromatycznym nadzieniem, a jakby tak dodać jakąś soczewicę albo orzechy, trochę kolendry i kurkumy, to mięso nie byłoby wcale potrzebne ;P

  14. Paula pisze:

    skoro z kaszą jaglaną to ja się piszę na obie :)

  15. aga-aa pisze:

    uwielbiam kaszę jaglaną! zwykle jadam ją wersji na słodko, ale w wytrawnej też nie pogardzę

  16. nobleva pisze:

    Zjadłabym z przyjemnością :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top