Muszę się Wam pochwalić, że otrzymałem od firmy Fratelli wspaniały prezent – kamień do wypieku pizzy i chleba. Niezmiernie się z tego ucieszyłem gdyż strasznie lubię smak domowej pizzy. Do tego możliwość upieczenia chleba lub bułek w warunkach zbliżonych do tradycyjnego pieca piekarskiego – o czym można marzyć więcej!
Szybko zabrałem się do przygotowania ciabat, które niedawno widziałem u Kass (Smaki i aromaty). To niezwykle prosty przepis, ale efekt przeszedł moje oczekiwania – rumiana, chrupiąca skórka i miękki dziurawy środek wspaniale smakowały podczas śniadania.
Osoby, które nie mają kamienia mogą również upiec ciabatty – wystarczy, że rozgrzeją porządnie blachę – efekt trochę inny, ale wierzę, że i tak będą smaczne.
przepis na ciabattę
składniki:
- 420 g mąki pszennej
- drożdże – ja użyłem 7g instant, Kass sugerowała użycie świeżych w liczbie jednej kulki wielkości orzecha włoskiego
- 1 łyżeczka soli
- ok. 300 g wody
- szczypta cukru
- łyżeczka oliwy z oliwek
przygotowanie:
- Wieczorem, dzień przed pieczeniem w osłodzonej wodzie rozpuszczamy drożdże. Przelewamy je do misy z mąką i dodajemy oliwę. Szybko zarabiamy (do połączenia składników), przykrywamy ściereczką i odstawiamy na noc.
- Rano ciasto przekładamy na mocno posypany mąką blat i dzielimy na porcje (u mnie wyszło 8 niewielkich bułek). Przykrywamy i odstawiamy na godzinę.
- W tym czasie nagrzewamy piekarnik do maksimum (jeśli używamy kamienia, pamiętać należy, że musi się on grzać co najmniej pół godziny w docelowej temperaturze).
- Wyrośnięte ciabatty szybko układamy na kamieniu. Naparowujemy piekarnik spryskiwaczem (lub wcześniej wstawiamy naczynie żaroodporne z wodą) i pieczemy ok. 20 minut.
Smacznego!
…zapomniałam pogratulować – fajnie wyszedł program z Twoim udziałem, gratuluję!
Piękne Ci wyszły ciabatty! Cieszę się że przepis się sprawdził…pozdrawiam!
Ania, dzięki! Kamień faktycznie jest super – wczoraj piekłem pizze :-)
Taki kamien to swietna sprawa!
A ja gratuluję udziału w audycji :)
Viridianko, wybacz, że Cię pominąłem :-) Polecam kupno kamienia lub wzięcie działu w jakimś konkursie. Na Pozytywnej kuchni są chyba takowe do wygrania :-)
Anulka, płacić to jeszcze, ale noszenia współczuję – kawał kamienia! :-)
Ty to masz szczescie:) – ja za swoje kamienie musialam zaplacic i jeszcze samodzielnie je przytargac do domu. Podoba mi sie jego grubosc.
Majana, dzięki :-)
Karmel-itka, dzięki za miłe słowa.
Majka, drożdże instant wsypałem do miseczki z posłodzoną wodą, lekko wymieszałem i po chili dodałem do suchych składników. Dalej jak w przepisie – nie ma możliwości popsucia :-))) Smacznego!!
Paula, owszem, jestem pod wrażeniem efektu kamienia – wypieki wychodzą inne. Jutro będę próbował pizzy.
Kasia, dzięki! :-)
ciabatty wspaniale Ci wyszły!
świetnie Ci wyszły te ciabatty! z tym kamieniem to zupełnie inne wrażenia pewnie :)
Mam pytanie: drozdze suszone wymieszales po prostu z maka, dodales reszte skladnikow i tez zostawiles wszystko na noc?
ciabatta jest super, też ostatnio piekłam (: a kamienia zazdraszczam, cudowny!
Wlasnie mam zamiar upiec jutro ciabatte (do obiadu). Przyda mi sie wiec wyprobowany przepis :) A kamien do wypieku chleba jest rzeczywiscie swietny. Chleby "wyskakuja" w gore jak szalone :)
ależ ładne, takie pulchniutkie i złociste ;] pyszne!
Świetne te ciabatty Ci się upiekły! Muszę też zrobić, narobiłes mi chęci:)
Pozdrowienia:)