Jak obiecałem, czas na kolejny kawowy deserek. Tiramisu to niezwykle popularny włoski deser serwowany na terenie niemal całego włoskiego buta na drugie śniadanie. Nazwa tłumaczona na język polski oznacza „poderwij mnie”, co doskonale charakteryzuje jego właściwości. Kopa daje mocne espresso, energii twarożek mascarpone. Przygotowanie wbrew pozorom jest niezwykle proste i każdy bez większego problemu może poczuć się niczym Luigi lub Giovanna :-)
przepis na tiramisu
składniki:
- 20 dag cukru
- 4 żółtka
- 40 ml likieru amaretto (ja akurat użyłem likieru pomarańczowego, ale Włoch pewnie uznałby to za profanację)
- 50 dag twarożku mascarpone
- 25 dag biszkoptów
- 2 filiżanki espresso (może być inna, mocna kawa)
- 20 ml wina marsala (można zastąpić np. wiśniówką)
- kakao do posypania
przygotowanie:
- Cukier dokładnie utrzeć z żółtkami do uzyskania puszystej i jednolitej masy. Dodać połowę amaretto, mascarpone i delikatnie wymieszać.
- Nasączyć połowę biszkoptów schłodzoną kawą i ułożyć na dnie naczynia ceramicznego. Pokropić winem i wyłożyć połowę kremu.
- Nasączyć drugą połowę biszkoptów, ułożyć kolejną warstwę i skropić resztą amaretto. Przykryć resztą kremu a wierzch posypać kakao.
- Wstawić do lodówki na przynajmniej 6 godzin, lepiej na całą noc.
- Podawać z filiżanką espresso.
Buon appetito!
Wspaniały deser, który uwielbiam! Robiłam ostatnio w wersji lodowej,było pyszne. Polecam:)