Kilka ostatnich dni poświęciłem na eksperymenty kulinarne, których efekty były całkiem zaskakujące (pozytywnie). Wieczorem zamieszczę przepisy kilku potraw, które gościły na weekendowym stole. Tymczasem pragnę się podzielić wrażeniami z sobotniej wizyty w łódzkiej Manufakturze. Tym razem jednak nie skończyło się na zakupach ale postanowiliśmy łyknąć nieco kultury w Muzeum Sztuki MS2 gdzie obejrzeć można imponującą kolekcję dzieł z XX i XXI wieku.
Nieco zmęczeni dreptaniem po czterech kondygnacjach udaliśmy się do Pijalni Czekolady. Pan Wedel uraczył nas:Wiśniowym wodospadem (Niezwykle apetyczne połączenie pysznej białej czekolady, lodów waniliowych i soczystych wisienek.) i Malinową sonatą (Słodki, soczyście malinowy sorbet, otulony czekoladową pianką).
Przy okazji zwiedzania Rynku Manufaktury odkryliśmy sklep Von Fass , który wywarł na mnie i moich kubkach smakowych olbrzymie wrażenie. Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu, który odnalazłem po powrocie do domu:
„Sklep oferuje imponujący wybór olejów: tradycyjnych orzechowych, oliw z oliwek, olejów z dodatkiem naturalnych aromatów, olejów z pestek oraz olejów z przeznaczeniem wellness. Równie niezwykle przedstawia się oferta octów, dostępnych w wielu smakach, w tym tradycyjnie produkowanych octów balsamicznych, np. Aceto Balsamico di Modena, dojrzewających w drewnianych beczkach od czterech do nawet kilkunastu lat.[…]
Oferta sklepu już wkrótce zostanie wzbogacona [już została wzbogacona – JK] o egzotyczne, wysokoprocentowe alkohole: single malt whiskey, rumy, koniaki, winiaki Armagnac, wódki Calvados, brandy i sherry.”
Miejsce naprawdę niesamowite – ekspedientka szybko zachęciła nas do degustacji przeróżnych olejów, octów i likierów. Moją uwagę zwróciły oleje z pestek dyni i orzeszków ziemnych, ocet truskawkowy z purée z tych owoców, likiery ziołowe i przeróżne spirytusy owocowe. Jeśli ktoś będzie miał okazję, gorąco polecam skorzystać oferty.