W weekend wziąłem udział w truskawkowo-muffinkowym pojedynku z moją mamą. Ona przygotowała muffinki drożdżowe, ja bezdrożdżowe, razowe. Zwycięzcy nie udało się wyłonić, ponieważ jury nie chciało zająć jednoznacznego stanowiska. Ocenę pozostawiam Wam, zapewniam, że obie wersje są niezwykle smaczne i warto upiec obie.
przepis na muffiny drożdżowe z truskawkami
składniki:
- 500 g maki
- 75 g drożdży świeżych
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki drobnego cukru
- 1/2 szklanki oleju
- 100 g masła
- 2 jajka całe i jedno żółtko
- 12 średnich truskawek
przygotowanie:
- Drożdże rozdrobnić, wymieszać z łyżeczką cukru i dwoma łyżkami ciepłego mleka. Odstawić w ciepłe miejsce do czasu aż ładnie wyrosną.
- W garnku podgrzać resztę mleka, dodając masło i cukier. Dokładnie wymieszać aby składniki się połączyły.
- Do miski wsypać mąkę, dodać ciepłe mleko z masłem i roztrzepane jajka i żółtko. Zamieszać, na końcu dodając wyrośnięte drożdże.
- Cisto odstawić na 15 minut, aby nieco podrosło.
- W foremce na muffinki poukładać truskawki i wypełnić ciastem.
- Piec około 25 minut w temperaturze 180 st.C – sprawdzać patyczkiem czy ciasto jest już suche wewnątrz.
przepis na muffiny razowe z truskawkami
składniki na 12 muffinek:
- 2 szklanki mąki razowej pszennej
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 3/4 szklanki maślanki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju roślinnego (użyłem oleju z pestek winogron)
- 12 średnich truskawek
przygotowanie:
- Wykonanie jest bardzo proste. W jednym naczyniu łączymy suche składniki (oprócz truskawek).
- W drugim roztrzepane jajko, olej i maślankę.
- Łączymy zawartość obu naczyń.
- Na dnie foremek lub papilotek układamy po jednej umytej truskawce i wypełniamy ciastem.
- Piec należy je w temperaturze 180 st.C przez około 20-25 minut.
Smacznego!
No ja sam nie wiem, które wolę. Razowe są super, ale drożdżowe były takie delikatne. Dosłownie rozpływały się w ustach… mniam mniam…
Mhmhm ja zdecydowanie jestem za razowymi! :))))
Kuba odpisalam dzisiaj przepraszam ze z opoznieniem!
Ja wolę drożdżowe, mój mąż razowe… Też mielibyśmy problem ;)