[ogłoszenie nieaktualne] Miłek, bohaterski kot, szuka domu!

na 5 sierpnia 2012 14 komentarzy
1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Oto Miłek we własnej osobie. Pierwsze kroki w tymczasowy domu skierował do wanny.

Moi Szanowni Czytelnicy,

znowu przyszło mi zwrócić się do Was z gorącą prośbą o pomoc. Szukam domu dla ślicznego kocura, którego Opiekunka trafiła 2 miesiące temu do Domu Pomocy Społecznej. Wróciliśmy wczoraj z urlopu i zaniepokoiło nas głośne i rozpaczliwe miauczenie w naszym bloku. Wezwana na miejsce Straż Pożarna nie znalazła w mieszkaniu właścicielki, ale Policja uzyskała informację, że ponad 2 miesiące temu Starszą Panią zabrało Pogotowie. Pozostał problem zwierzaka, o którym wszyscy zapomnieli, a który czekał cały czas na pomoc. Wezwane Służby chciały go zabrać do schroniska, na co się nie zgodziliśmy, bo żadne zwierze nie powinno tam trafić.

Jak widzicie, w ratowanie kota zaangażowaliśmy znaczne siły.

Byliśmy już u weterynarza, kocur jest zdrowy, lekko odwodniony i głodny, ale poza tym wszystko w porządku. Jest wykastrowany, więc nie będzie zaznaczał terenu.

Strasznie łasi się do człowieka i przybiega na najmniejsze zawołanie. Kocha ludzi, czego dowiódł już dwukrotnie – tak głośno miauczał, że uratował swojej opiekunce życie wzywając na pomoc sąsiadów gdy tamta straciła przytomoność.

Niestety ze względu na zwierzaki, które już mamy, jak i na warunki lokalowe nie możemy kotka zatrzymać, dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Może znajdzie się wśród Was osoba skłonna go przygarnąć, a może znajomy znajomego przekaże tę informację szwagrowi kolegi z pracy. Pomóżcie proszę. Kotek najlepiej poczuje się w spokojnym domu, z jednym lub dwoma opiekunami.

Jesteśmy z Łodzi, ale chętnie dowieziemy kota do nowego domu w promieniu 150 km.

Osoby zainteresowane objęciem opieki proszę o kontakt mailowy (kontakt@kuba-pichci.pl) lub telefoniczny (668-315-306).

Bardzo dziękuję za wsparcie!

Kuba

Subskrybuj

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapisz się by otrzymwać więcej podobnych.

Subskrybuj przez kanał RSS Obserwuj mnie na Instagramie Dołącz do fanów na Pinterest Dołącz do fanów na YouTube

14 komentarzy

Trackback URL Komentarze w kanale RSS

  1. Adam pisze:

    Ile kotek ma lat ? Czy znalazł już dom ?

    • Kuba pisze:

      Witam,
      nie umiem niestety tego dokładnie określić. Sądzę, że ma około 3 lat.
      Jeśli chodzi o dom, to nadal szukamy. Jeśli znasz kogoś, kto chciałby i może go przygarnąć, przekaż dalej tę informację. Kot jest niesamowity – przez ten tydzień bardzo się otworzył, jest przyjacielski i ciągle domaga się głaskania. Jestem przekonany, że to idealny towarzysz dla osoby samotnej, lub spokojnej pary.

  2. nowak73 pisze:

    Witam, może jednak ktoś otworzy serce dla Tego Kota, zamiast zamieszczania wpisów o jego cudowności i dzielności. Zapewniam, że posiadanie dwóch kotów, a nawet większej ich ilości niczym „nie grozi”. „Szkoda, że nie mogę wziąć do domu drugiego”…napisał/a/ whiness. No cóż… Jestem szczęśliwą posiadaczką 9 kotów,oraz 2 psów.Tworzą udane stadko. Jeśli los stawia kota na naszej drodze, otwórzmy dla niego dom i serce. Ludzie dobrej woli do dzieła. :)

    • Kuba pisze:

      Święte słowa! Każdy tylko nam powtarza, że super zrobiliśmy, że go uratowaliśmy, że śliczny i biedny kotek. Ale co temu zwierzakowi po takich słowach? Fajnie, że są osoby takie jak Ty. Podziwiam postawę i serdecznie pozdrawiam!

  3. whiness pisze:

    Cudowny kot. Szkoda, że nie mogę wziąć do domu drugiego…

  4. hania-kasia pisze:

    Dzielny kotek, że tak długo przeżył bez właścicielki – widocznie znalazł w domu coś do jedzenia.

    • Kuba pisze:

      Nie wiem jak dał sobie radę, bo do mieszkania wchodziłą tylko policja i straż, ale podejrzewam, że sobie podjadał suchą karmę, którą może gdzieś opiekunka szczęśliwie na wierzchu zostawiła…

  5. Klaudia pisze:

    Cudny jest oby szybko znalazł domek :)

  6. Josia pisze:

    Zobaczyłam Wasz post na Mikserze i z racji tego, że sama jestem właścicielką 2 kociaków, postanowiłam tutaj zajrzeć.
    Postawa godna naśladowania !!! Nie każdego stać na taki gest. Ludzi nie interesują inni ludzie a co dopiero zwierzęta :( Smutne ale prawdziwe. Mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć dom dla Miłka.
    Pozdrawiam serdecznie i publikuję ten post na swojej stronie na FB.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top