
Oto Miłek we własnej osobie. Pierwsze kroki w tymczasowy domu skierował do wanny.
Moi Szanowni Czytelnicy,
znowu przyszło mi zwrócić się do Was z gorącą prośbą o pomoc. Szukam domu dla ślicznego kocura, którego Opiekunka trafiła 2 miesiące temu do Domu Pomocy Społecznej. Wróciliśmy wczoraj z urlopu i zaniepokoiło nas głośne i rozpaczliwe miauczenie w naszym bloku. Wezwana na miejsce Straż Pożarna nie znalazła w mieszkaniu właścicielki, ale Policja uzyskała informację, że ponad 2 miesiące temu Starszą Panią zabrało Pogotowie. Pozostał problem zwierzaka, o którym wszyscy zapomnieli, a który czekał cały czas na pomoc. Wezwane Służby chciały go zabrać do schroniska, na co się nie zgodziliśmy, bo żadne zwierze nie powinno tam trafić.

Jak widzicie, w ratowanie kota zaangażowaliśmy znaczne siły.
Byliśmy już u weterynarza, kocur jest zdrowy, lekko odwodniony i głodny, ale poza tym wszystko w porządku. Jest wykastrowany, więc nie będzie zaznaczał terenu.
Strasznie łasi się do człowieka i przybiega na najmniejsze zawołanie. Kocha ludzi, czego dowiódł już dwukrotnie – tak głośno miauczał, że uratował swojej opiekunce życie wzywając na pomoc sąsiadów gdy tamta straciła przytomoność.
Niestety ze względu na zwierzaki, które już mamy, jak i na warunki lokalowe nie możemy kotka zatrzymać, dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Może znajdzie się wśród Was osoba skłonna go przygarnąć, a może znajomy znajomego przekaże tę informację szwagrowi kolegi z pracy. Pomóżcie proszę. Kotek najlepiej poczuje się w spokojnym domu, z jednym lub dwoma opiekunami.
Jesteśmy z Łodzi, ale chętnie dowieziemy kota do nowego domu w promieniu 150 km.
Osoby zainteresowane objęciem opieki proszę o kontakt mailowy (kontakt@kuba-pichci.pl) lub telefoniczny (668-315-306).
Bardzo dziękuję za wsparcie!
Kuba
Ile kotek ma lat ? Czy znalazł już dom ?
Witam,
nie umiem niestety tego dokładnie określić. Sądzę, że ma około 3 lat.
Jeśli chodzi o dom, to nadal szukamy. Jeśli znasz kogoś, kto chciałby i może go przygarnąć, przekaż dalej tę informację. Kot jest niesamowity – przez ten tydzień bardzo się otworzył, jest przyjacielski i ciągle domaga się głaskania. Jestem przekonany, że to idealny towarzysz dla osoby samotnej, lub spokojnej pary.
Witam, może jednak ktoś otworzy serce dla Tego Kota, zamiast zamieszczania wpisów o jego cudowności i dzielności. Zapewniam, że posiadanie dwóch kotów, a nawet większej ich ilości niczym „nie grozi”. „Szkoda, że nie mogę wziąć do domu drugiego”…napisał/a/ whiness. No cóż… Jestem szczęśliwą posiadaczką 9 kotów,oraz 2 psów.Tworzą udane stadko. Jeśli los stawia kota na naszej drodze, otwórzmy dla niego dom i serce. Ludzie dobrej woli do dzieła. :)
Święte słowa! Każdy tylko nam powtarza, że super zrobiliśmy, że go uratowaliśmy, że śliczny i biedny kotek. Ale co temu zwierzakowi po takich słowach? Fajnie, że są osoby takie jak Ty. Podziwiam postawę i serdecznie pozdrawiam!
Cudowny kot. Szkoda, że nie mogę wziąć do domu drugiego…
Mnie tez przykro, ale mam nadzieję, że znajdze szybko dom. Pozdrawiam!
A ile ma lat, tak w przybliżeniu ?
Niestety Twój mail wpadł do skrzynki ze spamem. Kot ma około 3 lat. Ale ogłoszenie jest już nieaktualne, bo udało się mu znaleźć dom. Pozdrawiam!
Dzielny kotek, że tak długo przeżył bez właścicielki – widocznie znalazł w domu coś do jedzenia.
Nie wiem jak dał sobie radę, bo do mieszkania wchodziłą tylko policja i straż, ale podejrzewam, że sobie podjadał suchą karmę, którą może gdzieś opiekunka szczęśliwie na wierzchu zostawiła…
Cudny jest oby szybko znalazł domek :)
Mam taką nadzieję, że szkoda, żeby przyzwyczajał się do domu tymczasowego. Pozdrawiam!
Zobaczyłam Wasz post na Mikserze i z racji tego, że sama jestem właścicielką 2 kociaków, postanowiłam tutaj zajrzeć.
Postawa godna naśladowania !!! Nie każdego stać na taki gest. Ludzi nie interesują inni ludzie a co dopiero zwierzęta :( Smutne ale prawdziwe. Mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć dom dla Miłka.
Pozdrawiam serdecznie i publikuję ten post na swojej stronie na FB.
Dzięki za miłe słowa i przekazanie informacji dalej. Pozdrawiam!