Przepis na poniższe danie publikuję w ramach akcji „Gotujemy po polsku!” zorganizowanej przez Irenę i Andrzeja, autorów bloga Grumko – Kuchnia Ireny i Andrzeja oraz portal zPierwszegoTłoczenia.pl.
Choć generalnie stronię od mięsa, a przynajmniej staram się jadać go jak najmniej, to jednak nie sposób trzymać się tej zasady przy okazji tygodnia kuchni polskiej. Dziś zapraszam Was do skosztowania soczystej i pachnącej ziołami pieczonej karkówki. Jej przygotowanie jest bardzo proste i zajmuje naprawdę niewiele czasu, a rezultat jest niezwykle smaczny.
Soczysta, pieczona karkówka
Składniki:
– 500 g karkówki (pokrojonej w plastry)
– 750 g ziemniaków
– 500 g cebuli
– garść suszonych grzybów
– 3-4 ząbki czosnku
– kilka łyżek oleju roślinnego
– rozmaryn
– majeranek
– kilka ziaren czarnego pieprzu
– szczypta soli
– rękaw do pieczenia
Przygotowanie:
Plastry karkówki myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym.
Ziemniaki i cebulę obieramy i kroimy w ćwiartki.
Grzyby wcześniej namaczamy co najmniej godzinę.
Mięso wkładamy w miski wraz z ziemniakami, cebulą, grzybami, obranymi ząbkami czosnku i delikatnie obtaczamy w oleju i przyprawach.
Przekładamy do foliowego rękawa, który następnie zamykamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy 45-60 minut.
Smacznego!
Gosiu, to tak jak ja – czasem nie mogę się powstrzymać :-)
Majko, widzę, że coraz więcej osób odchodzi od konsumpcji mięsa. I dobrze – lepiej jadać rzadziej, ale porządnie przygotowanie.
Ewo, zainspirowałem się Winarowskim „pomysłem na…” – naprawde warto :-)
Ivon, dzięki!
Kasiu, to ja zupełnie tak nie mam – dla mnie mięso mogłoby nie istnieć – dałbym sobie z tym radę… Choć taki grill, o którym wspominasz jest bardzo kuszący!
Majano, zapewniam – soczysta! :-)
Grażyno, :-)
Ago, dzięki!
bardzo smakowicie wyglada:) az slinka cieknie:)
Aż mi ślinka pociekła…
O,jak soczysta to pycha!:)
Karkówka kojarzy mi się z wakacjami i grillem, dlatego bardzo ją lubię. Nie wiem Kubo jak możesz ograniczać mięso, je bez niego nie mogę żyć :)
Smacznie się prezentuje :D
Ktoś już kiedyś mi polecał karkówkę pieczoną razem z ziemniakami w rękawie, a teraz widzę, że warto zrobić.
Mmmm…ale pysznosci :) Lubie karkowke chociaz i ja miesa jem niewiele (tylko raz w tygodniu). Fajnie, ze jest ta akcja bo tyle ciekawych przepisow mozna znalezc :))
pysznosci :) tez niewiele w sumie miesa jadam,ale takiemu daniu nie odmowilabym z cala pewnoscia :)
Pozdrawiam :)