Naszła nas ostatnio ochota na wegetariańskie burgery na mieście. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste, ponieważ nadal niewiele lokali w Łodzi oferuje wegetariańskie odpowiedniki mięsnych kanapek. Postanowiliśmy sprawdzić ofertę otwartej jakiś czas temu restauracji Jerry’s burger.
Lokal już na wejściu zapowiada się ciekawie – urządzony został w stylu amerykańskiej knajpy z połowy ubiegłego wieku. Uwagę przyciągają czerwone kanapy i liczne gadżety nawiązujące do czasów krążowników szos.
W karcie, ku naszej radości znaleźliśmy to czego szukaliśmy – burgery z kotletem z soczewicy. Taki kotlet można wybrać do każdego z oferowanych w menu burgerow. A jest ich naprawdę dużo. Trzeba przyznać, że osoba planująca menu niezłą wyobraźnię. Zdecydowaliśmy się na klasycznego cheeseburgera i Ojca Chrzestnego z rukolą i suszonymi pomidorami. Oba w zestawie z frytkami i sałatką coleslaw.
Zamówienie zostało zrealizowane błyskawicznie i dość szybko mogliśmy przystąpić do degustacji. To na co zwróciliśmy uwagę w pierwszej chwili do dość chłodna bułka. Nie sprawiała wrażenia, żeby była wcześniej odgrzana, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Może nie była, może za krótko – ciężko stwierdzić. Na szczęście była świeża i smaczna, więc temperatura szybko poszła w zapomnienie. Kotlet z soczewicy bardzo smaczny. Dobrze doprawiony i usmażony. Nie rozpadał się w trakcie jedzenia, co ma dość często miejsce przy kotletach wegetariańskich. Frytki również dobre, odpowiednio usmażone, chrupiące i nie za tłuste. Sałatka może za słabo doprawiona jak dla mnie, ale być może to ukłon w stronę osób o delikatniejszych podniebieniach.
Generalnie oceniam Jerry’s burger bardzo pozytywnie. Jedzenie było naprawdę smaczne, a rachunek był całkiem przyzwoity jak na to jak się najedliśmy. Z pewnością zawitamy tam jeszcze nie raz by spróbować innych propozycji z menu.
jedzenie 5/5
wystrój 5/5
obsługa 5/5
jakość/ceny 5/5
data wizyty: maj 2014
Jerry’s burger
ul. Piotrkowska 85
https://www.facebook.com/jerrysburger1