Ostatnio jemy w domu coraz więcej ryb, co mnie bardzo cieszy, bo to bogate źródło wielu zbawiennych dla organizmu elementów. Ilekroć wspominam o rybach i innych wodnych żyjątkach, zawsze polecam kupowanie tych z oznaczonych logiem organizacji Marine Stewardship Council. To certyfikat, który gwarantuje, że złowiono je na bezpiecznych, niezagrażających równowadze biologicznej łowiskach. To bardzo istotne, gdyż ze względu na bardzo silną eksploatację, wiele ryb jest na krawędzi wyginięcia.
Poniższy przepis to świetny pomysł na dość szybki, lekki i zdrowy obiad. Tak przygotowana ryba jest bardzo aromatyczna, a garnitur warzyw jest na tyle bogaty, że osoby na diecie mogą odpuścić sobie dodatek ryżu (którego ja akurat dodałem).
Ryba zapiekana w pomidorach
Przygotowanie: 30 min
Czas całkowity: 1 godz
Ilość porcji: 4
Składniki:
– 4 filety z ryby (np. mintaj)
– 3 duże cebule
– 1 puszka pomidorów (w sezonie mogą, a nawet powinny być świeże, poza tym okresem doskonale nadadzą się te pokrojone w kawałki i zapuszkowane)
– 4 ząbki czosnku
– 1 duży pęczek natki pietruszki
– 4 łyżki soku z cytryny
Przygotowanie:
Ryby skrapiamy sokiem z cytryny, a następnie solimy i pieprzymy. Po kilkunastu minutach układamy na dnie naczynia do zapiekania.
Cebule obieramy, szatkujemy drobno i przekładamy do miseczki. Dodajemy do niej rozgniecione i pokrojone ząbki czosnku, grubo posiekana natkę i pomidory (bez odcedzania).
Warzywa doprawiamy do smaku (warto dodać kilka kropli tabasco) i mieszamy. Wykładamy je na rybę i skrapiamy oliwą.
Naczynie przykrywamy (nieśli nie mamy pokrywki to może być folia aluminiowa) i wstawiamy na 30 minut do piekarnika.
W czasie pieczenia można ugotować ryż, który doskonale pasuje do takiej rybki.
Smacznego!
Kuba, po raz kolejny Twój pomysł ratuje mój sobotni obiad dla gości! Nie miałam dzisiaj za grosz weny, ale postanowiłam się zmierzyć z rybą (spróbuję z pangą). Zobaczymy co z tego wyjdzie! Zabieram się do roboty! :)
Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że obiad zarówno gościom, jak i Tobie smakował. Pozdrawiam!!!!
Ha! Jak to zwykle bywa z Twoimi przepisami, wszyscy się zajadali i prosili o jeszcze! :) Pycha! Wielkie dzięki! :)
Bardzo mi miło. Pozdrawiam!
Arku, mówisz pieczywo czosnkowe? Hmmm… czemu nie – będzie fajnie podkreślał smak.
Pozdrawiam!
Proste i pyszne – kupuje! Chyba oleje ryz i walne pieczywko czosnkowe albo jakies warzywko, jeszcze nie wiem… :)
Jolu, tak mi miło kiedy ktoś chwali się przygotowaniem jedzonka na podstawie przepisu z mej strony. Fajne te modyfikacje, które wprowadziłaś – czuję, że pieczarki fajnie urozmaiciły tą rybę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Kuba mąż zajadał, aż mu sie uszy trzęsły:). Dałam mniej cebuli (1 średnia), więcej pomidorów (bo chciałam więcej sosu), dodałam koperek zamiast pietruszki (bo akurat to miałam), a do tego wszystkiego dodałam jeszcze podsmażone pieczarki (żeby pozbyć się z nich nadmiaru wody). Wyszło naprawdę smakowicie:) …no i piekłam troszkę dłuzej bo u mnie nie były to filety,a le kostka z dorsza. Pozdrawiam i dziękuję za świetny pomysł na obiad:)
Majano, polecam ten przepis :-)
Jolu, koniecznie daj znać czy rybka smakowała i co pozmieniałaś.
Majko, dzięki i zapraszam!
Wiosenko, dzięki!
Paulo, ty już o lecie, a ja chociaż o wiośnie marzę….
Aga, to prawda. Bardzo smaczna!
Kingo, hi hi – ja też jestem serożercą i sypałbym nim wszystko (jak w piosence Młynarskiego), ale moi zdietowani domownicy jeść nie mogą :-)
Mopsie, dzięki!
Karmelitko, miło mi! Pozdrawiam!
Dziś będę robiła rybkę wg Twoich wskazówek z moimi zmianami, spowodowanymi koniecznością wymiatania lodówki:). ozdrawiam i juz mam na tę rybkę wielkiego smaka:)
podoba mi się Twój sposób na rybkę.
pyszniutka!
Fajna nieskomplikowana zapiekanka rybna, która na pewno zawsze się uda :)
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Ja też zwracam uwagę na certyfikat MSC. Ciesze sie, ze nie tylko ja:). A zapiekane ryby sa bomba – lekkie, zdrowe i komponowac je możńa z njaróznieszymi kombinacjami warzyw. ja bym tą Twoją zapiekankę jeszcze posypała odrobiną tartego zółtego sera – wiem, wiem, ani to dietetyczne, anie zdrowe, ale jakoś tak ostatnio wszystko bym posypywała tartym serem. pozdrawiam. Kinga
smaczna rybka:)
takie smaki kojarzą mi się z latem :)
Wspaniały obiad:)
Pyszna musi byc taka rybka :) Chetnie przylaczylabym sie do konsumpcji :)
wczoraj też jedliśmy zapiekaną rybkę, kolejnym razem wykorzystam Twój pomysł:) zapisuję:) pozdrawiam ciepło i miłego dnia życzę:)
Taka rybka musi być pyszna, a ja lubię rybki:)