Ochota na fasolkę po bretońsku przyszła do mnie nagle w środku dnia i zupełnie nie chciała mnie opuścić. Niestety przygotowanie tej potrawy wiąże się z oczekiwaniem na namoczenie fasoli, więc jej konsumpcję przełożyć musiałem na następny dzień.
Jak powszechnie wiadomo, fasola po bretońsku nie ma nic wspólnego z Bretanią, dlatego konsekwentnie postanowiłem też, aby nie miała zbyt wiele wspólnego z fasolą i zamiast niej użyłem grochu włoskiego – ciecierzycy.Strasznie lubię wszelkie potrawy z jej wykorzystaniem. Może i Wam przypadną do gustu? Znajdziecie je TUTAJ.
przepis na Ciecierzycę po bretońsku
Składniki:
- 2 szklanki ciecierzycy
- 200 g boczku
- 2 laski kiełbasy
- 3 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 400 ml przecieru pomidorowego
- majeranek
- liście laurowe
- pieprz ziarnisty
- ziele angielskie
- opcjonalnie kostka bulionowa
Przygotowanie:
- Ciecierzycę zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na dwie godziny.
- Następnie odcedzamy i zalewamy wodą zimną. Odstawiamy do namoczenia na 12 godzin.
- Namoczoną cieciorkę wkładamy do garnka, zalewamy wodą do przykrycia, doprawiamy liściem laurowym i kilkoma ziarnami ziela angielskiego i pieprzu. Można dodać kostkę bulionową, ja dodałem do gotowania skórkę z boczku i kilka kawałków „z kością”.
- Gotujemy 40 minut.
- Boczek i kiełbasę kroimy w kostkę i przesmażamy na patelni.
- Cebulę i czosnek drobno siekamy i szklimy na tłuszczu pozostałym ze smażenia mięsa.
- Odlewamy i zostawiamy część wody z ciecierzycy. Dodajemy przecier pomidorowy, cebulę i mięso.
- Teraz dodajemy z powrotem tyle wody z gotowania, aby gęstość dania nam odpowiadała.
- Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Gotujemy na wolnym ogniu jeszcze 20 minut.
Smacznego!
Bareyo, cieszy mnie Twój entuzjazm – i ja jestem wielbicielem cieciorki.
Paulo, ale ogólnie nie lubisz cieciorki, fasoli, grochu itd, czy po prostu samej ciecierzycy?
Ano, spróbuj – zapewniam, że jest bardzo smaczna!
Mikimamo, pora roku jest idealna na takie dania ;-)
Zauberi, polecam!
Ojcze Dyrektorze, jeśli tacy smakosze chwalą, jest mi po stokroć miło :-)
Ago, nie pozostaje nic innego jak przygotować sobie – to bardzo proste danie.
Beato, dzięki!
Zemfiroczko, prawda, że proste? Takie lubię najbardziej.
Majano, dzięki!
Fajny pomysł! Bardzo mi się podoba :))
Pozdrowienia:)
Genialne w swej prostocie – a dawno nie jadłam ciecierzycy. Mniam!
Ale fajny przepis!
chetnie bym poprobowala takich smakow:)
Też lubię ciecierzycę, więc pomysł do wykorzystania przy najbliższej okazji.
bardzo lubię ciecierzycę, więc chętnie wypróbuję ten przepis.
Chętnie zjadłabym taką cieciorkową zupę z mięcem:)
Ja także strasznie lubię ciecierzycę. W takiej wersji jeszcze nie próbowałam (ale z pewnością to zrobię). Lubię łączyć cieciorkę z cukinią i(lub) chorizo.
a ja do ciecierzycy wciąż nie mogę się przekonać :)
udanego weekendu!
Cholernie podoba mi sie ten przepis aby zamiast fasoli uzyc ciecierzycy.
Zacna jest wielce maka z ciecierzycy, z ktorej mozna robic doskonala w smaku farinate.
Ja ciecierzyce uwielbiam za swoj ciekawy smak i na pewno wykorzystam Twoj przepis.
Trafiles w 10 z tym daniem.
pozdrawiam